Gdy słyszy się określenie „dieta roślinna” od razu na myśl przychodzą dwa terminy – weganizm oraz wegetarianizm, czyli dwie najczęściej praktykowane odmiany „zielonej diety”. Jednak wariacji na ich temat jest o wiele więcej niż mogłoby się wydawać. Jedną z nich jest witarianizm. Dieta ta opiera się na spożywaniu tylko i wyłącznie surowych warzyw i owoców. Wyklucza również wszelkie napoje – kawę, herbatę, gotowe soki itp. Podobną do witarianizmu jest dieta „Raw food”. Również zakłada jedzenie wyłącznie surowych rzeczy, ale oprócz warzyw i owoców uwzględnia także kiełki, surowe nasiona, oleje, zioła, rośliny strączkowe. Jedną z bardziej restrykcyjnych diet roślinnych jest z pewnością fruktarianizm. Dlaczego? Ludzie go praktykujący nie spożywają żadnych owoców ani warzyw, które musieli by zerwać. Kochają naturę na tyle, że nie chcą sami pozbawiać jej swoich owoców. Dopiero w momencie, gdy same opadną mogą być zjedzone przez fruktarian. Dieta ta, chociaż dosyć kontrowersyjna, z pewnością ma wielu swoich zwolenników. W Polsce ze względu na sezonowość, fruktarianizm jest niezwykle rzadko praktykowany.
